Zupka Chińska xDD
piątek, 31 maja 2013
Cry, cry... shi, shi...
Stało się coś bardzo smutnego. T.T Nie, nie głupie wydatki ani nie odczepienie się koturny od buta. Koleżanka nie ukradła mi bransoletki, a dziewczynkom nie zaplątały się wigi. To coś innego- dziś wiem, czym jest smutek. Nie bierzcie mnie za emo. Bo emo użala się nad sobą non-stop a ja mam tylko chwilkę słabości.
wtorek, 28 maja 2013
Dzień 1
Takk... byłam na badaniach. Rano, przed szkołą. U laryngologa. Miałam płukanie nosa i sprawdzanie słuchu.
Na wychowawczej mnie nie było.
Do szkoły zajechałam akurat na matmę. Nie cierpię matematyki. Ale zleciała dosyć szybko... nauczyciel rozdał nam nasze próbne testy czwartoklasisty (to znaczy- próbne już przed sprawdzianem szóstoklasisty) i było całkiem dobrze :") W części matematycznej na większość pytań strzelałam, i mi się opłaciło. Miałam wszystkie zadania zamknięte- prócz jednego- ocenione na jeden punkt. W sumie zadań zamkniętych (czyli takich, w których trzeba wytypować odpowiedź- A, B, C lub D) było dwadzieścia, a otwartych (np. wypracowania) cztery. Maksymalna ilość punktów za cały test wynosiła 40 pkt., a ja uzyskałam 37 :3 Braliśmy jednostki pola.
Trzeci był WF. Nie ma co opowiadać, bo nie ćwiczyłam- no, bo przecież mamuśka musiała mi napisać zwolnienie z powodu osłabienia po badaniach laryngologicznych -.-" Razem z dziewczynami- Amelią, Anią, Izką i Alką- rysowałyśmy różne rzeczy. Oczywiście, durny Natan zauważył, że Ala narysowała penisa dla zabawy i zgłosił to nauczycielce.
Później Polak- pani musiała się zająć wystawianiem ołówkiem ocen na świadectwach i mieliśmy wolną lekcję, na której mogliśmy odrabiać zadania domowe i rysować. Dla ciekawskich- mam między cztery a pięć 8) Ale niestety- wielu z mojej klasy najprawdopodobniej dostanie jeden.
A na angielskim przygotowywaliśmy się do klasówki.
DI END, moi drodzy ^^
Na wychowawczej mnie nie było.
Do szkoły zajechałam akurat na matmę. Nie cierpię matematyki. Ale zleciała dosyć szybko... nauczyciel rozdał nam nasze próbne testy czwartoklasisty (to znaczy- próbne już przed sprawdzianem szóstoklasisty) i było całkiem dobrze :") W części matematycznej na większość pytań strzelałam, i mi się opłaciło. Miałam wszystkie zadania zamknięte- prócz jednego- ocenione na jeden punkt. W sumie zadań zamkniętych (czyli takich, w których trzeba wytypować odpowiedź- A, B, C lub D) było dwadzieścia, a otwartych (np. wypracowania) cztery. Maksymalna ilość punktów za cały test wynosiła 40 pkt., a ja uzyskałam 37 :3 Braliśmy jednostki pola.
Trzeci był WF. Nie ma co opowiadać, bo nie ćwiczyłam- no, bo przecież mamuśka musiała mi napisać zwolnienie z powodu osłabienia po badaniach laryngologicznych -.-" Razem z dziewczynami- Amelią, Anią, Izką i Alką- rysowałyśmy różne rzeczy. Oczywiście, durny Natan zauważył, że Ala narysowała penisa dla zabawy i zgłosił to nauczycielce.
Później Polak- pani musiała się zająć wystawianiem ołówkiem ocen na świadectwach i mieliśmy wolną lekcję, na której mogliśmy odrabiać zadania domowe i rysować. Dla ciekawskich- mam między cztery a pięć 8) Ale niestety- wielu z mojej klasy najprawdopodobniej dostanie jeden.
A na angielskim przygotowywaliśmy się do klasówki.
DI END, moi drodzy ^^
poniedziałek, 27 maja 2013
Czeeee kurde xD
Postanowiłam założyć lajf-bloga. Czyli to, co na co dzień dzieje się u mnie. A więc, witajcie- i mówcie mi Misery. Tak, dokładnie tak, jak na Pingerze. A więc, mój ping- angiemagic.pinger.pl. Do następnego.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)